Dom Adama .-

kontynuacja.

Położył się na łóżku obok dziewczyny i okrył oboje kołdrą. Uśmiechnął się kącikami warg i pocałował ją delikatnie w usta. - Jesteś idealna - szepnął jej na uszko i przytulając ją do siebie po jakimś czasie usnął.

Wtulona w Adama również usnęła, całując go uprzednio w usta.

Przyszedł z Millą na rękach i otworzył drzwi nogą, stawiając ja w przedpokoju. Położył torbę na komodzie i zwilżył usta językiem.
- Może pooglądamy film? - zaproponował, oczywiście w podtekście mając.. ich ostatnie oglądanie filmu.

- Ale teraz ty wybierasz film - powiedziała stanowczo, ściągając kurtkę i buty. Naiwna, mała Milla oczywiście, nie wiedziała co tak na prawdę na myśli ma duży Adaś.

- Okej, ja wybieram - zaśmiał się cicho pod nosem, a kiedy zdjął z siebie ubranie wierzchnie Milla ponownie wylądowała na jego rękach, niesiona teraz do sypialni. - Wybieram pornosa - oznajmił z rozbawieniem i położył szatynkę na łóżku, nachylając się nad nią.

Pomachała nóżkami w powietrzu, zerkając na jego twarz.
- To tak teraz kończą się moje wizyty w Twoim domu? - spytała rozbawiona, kładąc ręce na jego klacie.
- Tym razem kotek nie da się tak łatwo - odparła, robiąc śmieszną minkę. - Trzeba powalczyć.

- Tak się kończą wizyty w moim domu po długim rozstaniu - oznajmił i położył się na łóżku obok niej. - Powalczyć?

Odwróciła się bokiem do niego.
- Powalczyć o rozebranie - wytłumaczyła i zamruczała mu do uszka, jak to miała w zwyczaju.

- W jaki sposób? - spytał, marszcząc czoło i kładąc jedną rękę na tyłku dziewczyny, przyciągnął ją bliżej siebie.

Wsunęła się w połowie na chłopaka, zakładając na jego biodro jedną swoją nogę. Leżała w całkiem dziwnej pozycji, ale było jej nawet wygodnie.
- A jak myślisz? - poruszała brwiami, zerkając na poduszkę.

On położył rękę na jej udzie i przesuwał nią z górę i w dół, obserwując uważnie buźkę dziewczyny.
- Mhm, pomyślmy.. - wymruczał i po chwili pocałował ją delikatnie w usta, zastanawiając się jak przekonać ją żeby jednak nie musieli walczyć.

A ta jak, by nigdy nic odwzajemniła jego pocałunek, jedną ręką głaszcząc jego policzek.

Przekręcił się z nią tak, że teraz ona leżała pod nim i nachylił się nad dziewczyną, składając pocałunki na jej szyi. Jedną rękę wsunął pod jej bluzkę i masował brzuszek Milli.

Zachichotała, pod wpływem dotyku Adasia, zakładając ręce na jego szyję i masując kark jego kark. Milla nie mogła nic na to poradzić, że chłopak ją pociągał.

Po chwili jej bluzka pociągnięta została w górę, a on tylko uśmiechnął się wrednie. Czekając aż Milla podniesie łapki, żeby ściągnąć z niej ubranie, molestował ustami jej pępek. xp

Milla najwyraźniej nie zamierzała dotrzymać swojego słowa z powalczeniem i podniosła łapki w górę. Gdy jej bluzka leżała na podłodze, przygryzła wargę.
- Adam - zaczęła cicho, zwieszając głowę na szyi. - Mogę się coś Ciebie spytać?

Podniósł się w górę, przejeżdżając ręką po jej nagim boku i spojrzał dziewczynie w oczka.
- No jasne, że możesz.

- Jak to jest... No wiesz... Ten... - jąkała się, zakrywając twarz dłońmi. - Robić komuś loda - wydukała przez ręce na swojej buźce. Mimowolnie się zaczerwieniła.

On tylko zaśmiał się krótko i zabrał ręce z jej buźki, całując dziewczynę w czubek nosa.
- Nie wiem, maluchu, nigdy nikomu nie robiłem - powiedział z rozbawieniem, aby jakoś załagodzić jej zawstydzenie. - Ale nic na siłę, kochanie, prawda?

Milla wyglądała teraz dosłownie jak burak, zamykając oczy. Taki wstyd. Taki cholerny wstyd.
- Ale... Ale mi chodzi o to, jak to się robi? - zadała kolejne głupie pytanie, wzdychając. Takie niewiniątko.

- Ja Cię mogę nauczyć - powiedział i mimo że Milla strasznie się wstydziła, Adama trochę to bawiło. Wiedział też że dziewczyna nie jest doświadczona, dlatego to było.. normalne? No, powiedzmy.

- Nawet nie wiem od czego mam zacząć - skwitowała, karcąc się w duchu, że w ogóle rozpoczęła taki temat. - A jeśli mi nie wyjdzie?

- No to trudno. Ale nic na siłę, Milla - puścił dziewczynie oczko i zataczał kółka palcem wokół jej pępka.

Przytuliła się do niego mocno, obejmując go w pasie i całując w bródkę.
- Po prostu jestem ciekawa - wytłumaczyła, podwijając jego koszulkę.

- Wiem - uśmiechnął się i zaraz ulokował jedną rękę na piersi dziewczyny, zaciskając ją przez stanik.