Skarpa

Yo mama - krzyczy na całego, przy tym jebła do przodu.

*dobrze Suzi bede ci pisać na gg no masz robić oki ? *

* okejj xd. wrr, głupia ja ; > *.

Chciałem abyś urodziła małe małpki ;_;

*nie no musisz sie nauczyć*

*jasne kupie w zoologiczym i bede mówić że urodziłam *

[ Wiiiiiiiiiiiiiii \.../ *.* \..../ ]

łii, a ja chce zostac ciocią małpek ;sex; <33.

*i oskarże cie o ojcostwo !!*

[ Oskarż tego goryla albo kilkudziesięciu metrowego Rekina. ]

*nie bo łódż podwodną*

*ide papap *

* ja tez paŚŚ ;* *

Przyszła i usiadła sobie na skarbie tak, że jej nogi z niej zwisały.

Przyszła tutaj, jednak nie spodziewała się, że kogo kol wiek tutaj spotka. Zatrzymała się za Andreą nic nie mówiąc. Oparła tylko dłonie o jej ramiona.

Powoli odwróciła głowę w stronę dziewczyny.
- O, Eileen... czesć. ^^


[z/w reset]

- Cześć Andrea - stwierdziła i usiadła obok niej.

Spojrzała przed siebie na morze. - Co słychać? - spytała po chwili.

- Nie mam co narzekać, a u Ciebie? - uniosła jedną brew pytająco, patrząc przed siebie.

- Ja też nie narzekam, raczej wszystko w normie. - usmiechnęła się katem ust i zaczęła sobie machać jedną nogą.

- Jesteś z Diego, prawda? Szczęśliwa, czy nie bardzo? - dopytywała.

Przytaknęła głową. - Tak jestem, a czy szczęsliwa? Na to też nie narzekam. - powiedziała cicho. - Ale... em, nieważne.

- Ale? - przekręciła głowę lekko w bok. Nagle zaczęła wibrować jej komórka. Wyjęła ją i zajrzała w ekran. - Wybacz. Muszę iść. Trzymaj się - powiedziała i wyszła.

Popatrzyła przez chwilę za dziewczyną a potem znów spojrzała na morze.

Wstała i poszła sobie.