Witamy w mieście śmierci, gdzie zdarzyć może się wszystko.
Dołącz do nas.
Jednak zanim to zrobisz zapoznaj się z Instrukcjami.
Zapraszamy!
Salon - Page 12 2wgf3x5
Salon - Page 12 27y1t7q
Miłej zabawy życzy Administracja.
Witamy w mieście śmierci, gdzie zdarzyć może się wszystko.
Dołącz do nas.
Jednak zanim to zrobisz zapoznaj się z Instrukcjami.
Zapraszamy!
Salon - Page 12 2wgf3x5
Salon - Page 12 27y1t7q
Miłej zabawy życzy Administracja.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksGalleryLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Salon

Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
AutorWiadomość
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimePią Lis 06, 2009 9:32 pm

Libby spojrzała na chłopaka zbierając na jedno ramie i pociągneła jeszcze raz nosem.-Na osiedlu policji.-powiedziała podnosząc zielone tęczówki na chłopaka.Nadal probowała poprawić pasek który dośc kiepsko trzymał spodnie.Skierowała kroki w stronę wyjścia patrząc czy Rya za nią idzie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimePią Lis 06, 2009 9:43 pm

Ruszył za nią, przyglądając się, jak dziewczyna stara się nieporadnie poprawić spodnie. No, w tym jej nie pomoże. Wbił mocniej ręce w kieszenie kurtki i narzucił kaptur na głowę. Nie tylko dla ochrony przed chłodem i deszczem. Po części dla zachowania anonimowości. W końcu pakował się na teren Policji. Raczej go nie poszukiwali, nie zdążył jeszcze nabroić, ale kto wie... Zachowa ostrożność.
- Jeszcze tam mnie nie było - mruknął pod nosem i podszedł do drzwi. Otworzył je Libby i poczekał, aż dziewczyna wybędzie z budynku. Gdy tylko wyszła, ruszył za nią. Po chwili oboje stąd zniknęli.

//zacznij, proszę, na osiedlu//
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Gru 30, 2009 7:50 pm

Przyszła na salę wyciągając dłonie ze swoich rurek. Nie zapaliła światła, po macku usiadła na kanapie. Wyciągnęła komórkę pisząc smsa. Oblizała wargi zakładając nogę na nogę. Przymknęła oczy ziewając w bok zaciśniętej piąstki.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeWto Mar 23, 2010 11:16 pm

Weszła, kulejąc i krzywiąc się z bólu. Rany bolały i piekły, ale dziewczyna trzymała się dzielnie. Podeszła do starej zakurzonej już szafki i wyjęła z niej apteczkę, poczym usiadła na kanapie, zdejmując bluzkę. Kiedy odłożyła bluzkę na bok, zabrała się za wydłubywanie sobie kul, posykując co jakiś czas i mrużąc oczy, bo potwornie ją bolało. Wreszcie gdy wyjęła już wszystkie, sięgnęła po bandaż z apteczki i tak jak umiała zaczęła się starannie opatrywać. Nuciła sobie w tym czasie stary hymn Blacka "Ostatni Schwarzak z klubu zwiał".
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Mar 24, 2010 12:03 am

Kiedy Mel skończyła się już opatrywać, założyła z powrotem bluzkę i położyła się na kanapie. Pomyślała, że Evan powinien wiedzieć o tym miejscu i zjawić się tu przynajmniej raz w swoim życiu. W końcu wszyscy poprzedni szefowie Blacka już tu bywali, więc była to pewnego rodzaju tradycja, nie wspominając, że było to także miejsce zbiórek po każdej bójce. Heh...problem jedynie w tym, że Evan był bezustannie czymś albo kimś zajęty, więc nie bardzo było jak mu o tym wszystkim powiedzieć. Melanie na razie postanowiła zaczekać, może jeszcze trafi się okazja. Nie wiedząc nawet kiedy zasnęła.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Mar 24, 2010 12:06 pm

Blondynka obudziła się następnego dnia znów czując dokuczliwy ból i zauważyła, że bandaż przesiąkł krwią. No żesz kurde...widocznie rany były cięższe, niż przypuszczała. Może powinna jednak zostać w szpitalu? Tym razem jednak nie było w pobliżu usłużnego Evana, ani nikogo, kto mógłby ją tam zanieść z powrotem, a dziewczyna była już na tyle osłabiona upływem krwi, że szczerze wątpiła czy tym razem zdołałaby sama pokonać taką odległość. Trudno...było nie uciekać. Sięgnęła po apteczkę, która leżała obok i poprawiła swój opatrunek, starając się zatamować krwotok, poczym opadła z powrotem na kanapowe poduchy, przymykając oczy. No cudownie po prostu, wykrwawi się pewnie na śmierć w tym salonie i nikt nawet nie będzie o tym wiedział. Ale może już czas ustąpić miejsca młodszemu pokoleniu? Czuła się stara, zmęczona i niepotrzebna. Nawet Blackberry chyba zapomniała zupełnie o swej matce, bo od dłuższego czasu nie miała od niej żadnej wiadomości. Blondynka westchnęła z rezygnacją i wpatrywała się tępo w sufit. Może jednak spróbować wezwać jakąś pomoc? To by jednak z kolei poważnie raniło jej dumę, ona nigdy nie wzywała pomocy. Nawet nie wołała za Chasem kiedy zostawił ją wtedy ranną w klubie na niełasce Schwarzaków.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Mar 24, 2010 5:42 pm

Kornel postanowił wyjść na długi spacer. W końcu zrobiło się nieco cieplej, a on zdobył się na wyjście z domu. Wędrował od dłuższego czasu po terenie Blacka. Wstąpił więc i tutaj. Bo czemu by nie? Rozejrzał się... może spotka kogoś znajomego? Przynajmniej by do kogoś gębę odezwał... Zmarszczył brwi widząc niezbyt zdrowo wyglądającą blondynkę. Kojarzył ją. Ruszył w jej kierunku przyspieszając.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Mar 24, 2010 6:03 pm

Słysząc kroki powoli obróciła głowę w stronę nadchodzącego chłopaka.
- Kornel? - spytała, patrząc na niego na wpół przytomnym wzrokiem. Po chwili zamknęła oczy, było jej słabo.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Mar 24, 2010 6:14 pm

-Tak. Kornel-brunet podszedł bliżej i kucnął przy dziewczynie. -Melanie?-spytał cicho. Tak. To na pewno była Melanie. Wsunął dłoń na jej czoło i zagryzł wargę. -Powinnaś być w szpitalu-stwierdził unosząc brew. Po chwili zastanowienia podniósł się i wziął dziewczynę na ręce. Nie była bardzo ciężka, więc jakoś sobie poradził. Wyniósł ranną blondynkę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeSro Mar 24, 2010 6:20 pm

Skinęła jedynie bez słowa głową. Nie protestowała też kiedy Kornel wziął ją na ręce, bo po prostu nie miała już siły, by protestować. Tak więc bez przeszkód dała mu się wynieść.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimeCzw Kwi 01, 2010 9:22 pm

Wypadałoby wreszcie zapoznać się z miejscem prawda? Jako, iż była to szczera prawda, Lloyd we własnej osobie postanowił pojawć się w salonie, będącym jednym z pomieszczeń w zapomnianej, ogromnej willi. Skłamałby, gdyby rzekł, iż takie miejsca mu nie odpowiadają. Ba, on je wręcz wielbił! Z uśmiechem zadowolenia przecinającym jego twarz, stawiał kolejne kroki, bardzo powoli przemierzając salon. Rozglądał się po ścianach, z lubością dotykał poszczególnych mebli. Był w raju.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitimePon Kwi 05, 2010 4:12 pm

Jako, iż zarówno posać jak i jego user stwierdzili zgodnie, iż nie ma tu nic więcej do roboty, Lloyd skierował się powoli w stronę wyjścia, by już po chwili zniknąć gdzieś w cieniu.

//zt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Salon - Page 12 Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon - Page 12 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Salon
Powrót do góry 
Strona 12 z 12Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
 Similar topics
-
» Salon

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Tereny policjantów :: Spis członków-
Skocz do: