Dom Ilmy

Nieduży dom,ale jak dla jednej panny za duzy.
No cóż otoczony był pięknym ogrodem ,więc Ilma nie mogła sie mu oprzec,
uwielbiala przyrodę, zresztą na dole jeden z pokoi służył jej do ćwiczeń tanecznych.
Jak dla niej była ta chatka w sam raz.
Dom jednak nowoczesny,jak cala Ilma.

Po wczorajszej nocy wstała, nie miała zamiaru leżeć cały dzień w łóżku, była za ładna pogoda, słońce samo obudziło Ilmę tym jak wdarło się przez okno do jej sypialki. Na samą te myśl o dziwo uśmiechnęła się wstając z łóżka, ruszyła do łazienki biorąc szybki prysznic, a potem jedząc śniadanie sprawdziła czy w telefonie nie ma żadnych wiadomości.

Kiedy zjadła śniadanie, ubrała się w spódniczkę nie za długa i tez nie przesadnie krótką, ale owszem, krótką, buty na nie za wysokich obcasach, by wygodnie jej się chodziło,za to podkreślały zgrabność nóg dziewczyny. Sięgnęła po bluzkę niby nadzwyczajna jednak krój robił z niej niezwykłą bluzkę, obcisła i na to delikatna skórzana kurtka. Będąc gotowa ruszyła do wyjścia w stronę rynku. Musiałą porobić jakieś zakupy.

Weszła z Arrow'em otwierając swoje drzwi, weszła do środka czekając,aż i mężczyzna wejdzie, zamknęła za nim drzwi. Ściągnęła starannie swoje buty odwracając się zaraz przodem w stronę chłopaka. Oparła się lekko o ściane przyglądając mu się. Przeczesała dłonią swoje czarne włosy.

Arrow wszedł ściągając buty zaraz. Spojrzał na dziewczynę i złapał ją za bioderka przyciągając do siebie. - To co zatańczysz, kwiatuszku? - Zapytał prawą dłonią zjeżdżając na jej jędrny pośladek zaciskając na nim palce.

Ilma normalnie innemu facetowi za takie coś przyrypałaby ostro dłonią,jednak tu wszystko jej tego odmawiało. oblizała łakomie swoje usta wpatrując się w chłopaka - zatańcze-oznajmiła mu na oszko zaraz wędrując w stronę salonu, wiedząć,że będzie zerkał na jej tyłek stawiała wciąż powoli i zgrabnie kroki.

Tak było, szedł za nią patrząc na jej tyłeczek jednak szybko się opamiętał a kiedy był już w jej salonie walnął się na kanapie patrząc na Czarnulkę. Oblizał swoje wargi i uśmiechnął się cwanie.

Podeszła do swojej muzycznej wiezy puszczając z niej latynoską piosenke, podgłosiła.Mieszkała sama w domu,więc nikt nie mógł sie przysapac do tego,że zbyt głośno u niej gra.
Uśmiechneła sie podwijając bluzeczkę pod piersi, zaczęła kroczyć w stronę chłopaka w rytm muzyki, stawiała kroki rytmicznie i równo, a jej ciało wiło się idealnie w rytm,kiedy natomiast była blisko Arrow'a kucneła w tancu przy nim kładąc dłonie na jego kolanach, po chwili zrboiła to samo tylko tyłem do niego,bardziej zakręciła tyłkiem.

Chłopak w tym czasie położył sobie rękę na swoim kroczu masując go. No cóż, trudno nie było się nie podniecić. Klepnął ją w ten tyłeczek i zagryzł wargę patrząc na nią uważnie. Była boska, tyle.

Otarła się tyłkiem o jego krocze napierając na niego w odpowiedniej chwili bardziej. Zamruczała przy tym jak prawdziwa kotka.
Jak widać trafił na dobry humor dziewczyny i akurat na dzień taki,że czegoś..jej brakowało.
Dłońmi przeczesała w tancu swoje ciemne włosy robiąc przy tym sexowną minkę. Następnie okrakiem stanęła nad noga mężczyzny delikatnie ocierając sie o nia swoim kroczem, by dodac bardziej podniecającego widoku, przejechała paluszkami wzdłuz swoich ust, odchylając tym samym głowę w tył.

Chłopaka 'Junior' cisnął się w jego spodniach, obserwował dziewczynę swoim mrocznym spojrzeniem i nie chcąc dłużej czekać przyciągnął ją do siebie. Podsunął jej koszulkę tak, że zaraz wylądowała na ziemi, a on przed oczami miał jej krągłe piersi. Arrow nigdy nie zmuszał i tutaj też czekał na jakiś krok dziewczyny w jego stronę. Jednak dłońmi zjechał na jej tyłeczek i przycisnął ją delikatnie do swojego krocza.

Rozkraczyła swobodnie nóżki napierając kroczem na jego krocze, dłonie oparła o tył kanapy, o którą opierał się przed chwilą chłopak, pochyliła się nad nim wydając przed jego twarz cichy stęk.

Chłopak sprawnie rozpiął jej stanik i go rzucił na podłogę. Zacisnął palce na jej piersiach, a gdy dziewczyna wydała z siebie cichy stęk uśmiechnął się do siebie i pocałował ją agresywnie.

odwzajemniła pocałunek również agresywny, języczkiem pieściła jego podniebienie. a rączką sprawnie odpinała guzik i rozsuwała rozporek u jego spodni. Kiedy on pieścił jej piersi dziewczyna uśmiechała się cwanie wbijając swoje oczy w twarz chłopaka,a później wzrokiem zerknęła na jego krocze i widząc ciskającego się przez bokserki 'juniora' oblizała usta śmiejąc sie pod noskiem. Podrażniła go rączką zaraz znów napierając na niego kroczem , mocniej i znów mocniej.
Zacisnęła dłoń mocniej na jego dłoni, która pieścił jej lewa pierś.

[ja już na pw]

-Arrow - mruknęła przyciągając znów na siebie mężczyznę -obiecaj mi coś
- stęknęła przegryzając lekko jego dolną wargę. Uśmiechnęła się nikle
oplatając go jeszcze nóżkami na biodrach.

-No co? - Zapytał patrząc na nią w dół układając dłonie po dwóch stronach jej głowy.

-powtórzymy to jeszcze kiedyś - wyszeptała w cwanym uśmiechu oblizując usta. przejechała stópkami wzdłuż jego ud zaraz opuszczając je na łóżko, dłonią zaś musnęła jego prawy policzek.

-Masz to jak w banku, gwiazdko. - Mruknął z głupim uśmiechem i wstał. - Mogę wziąć prysznic, co? - Zapytał sięgając po swoje bokserki w sponge bob`a.

-jeszcze głupio pytasz? -spytała cicho się śmiejąc, wtuliła lewy policzek w poduszkę wpatrując się w chłopaka.

-To powiesz mi gdzie jest łazienka? - Zapytał patrząc na nią w dół w głupim uśmiechem.

okryła się szybko kocem widząc jego wzrok na sobie
-tak, jak wyjdziesz z pokoju to na lewo na końcu korytarzyka - oznajmiła uśmiechając się kącikami warg.

-Dzięki. - Kiwnął głową i ruszył do łazienki, o dziwo trafił od razu. Wszedł pod prysznic puszczając przyjemnie ciepłą wodę. Nie długo po tym wyszedł spod prysznica i wytarł się ręcznikiem. Założył na tyłek bokserki i nie długo po tym wszedł do salonu patrząc na Ilmę.

Teraz przyszła kolei na jej kąpiel, owinięta kocykiem zebrała się z kanapy , przeczesała dłonią włosy rozczochrane włosy będące w nieładzie,ale i to dodawało Ilmy uroku,była teraz niesamowicie słodka jeszcze kiedy uśmiechem ukazała urocze dołeczki. Cmoknęła Arrow'a w ramię drepcząc drobnymi kroczkami na paluszkach w stronę łazienki.

Spojrzał za nią i ułożył się na kanapie i czekał na gwiazdeczkę cicho nucąc piosenkę znaną tylko mu.