Krypta Evan'a.

Spock uniósł w górę brew, a chwilę później po prostu wzruszył ramionami.
- Dać Ci numer do któregoś? - spytał, specjalnie, żeby dziewczyna się wkurzyła. Był zazdrosny? Nawet jeśli to nigdy tego nie okazywał, a po prostu wiedział, że Paige będzie mu wierna. A może się mylił?

Tego i ona była pewna.Rzeczywiście się wkurzyła.
-No, przy okazji przydałoby by się wybrać jakąś seksowną bielizne.Z chłopkiem napewno będzie łatwiej i zdecydowanie przyjemniej.-mruknęła obracając się nagle przodem do Spock`a i skrzyżowała ręce pod piersiami.Świdrowała go wzrokiem jakby chciała wywiercić w nim dziurę.Wkurzało ją,że niej jest chodź trochę zazdrosny.

- Możemy coś zamówić w internecie. - oświadczył. Jeśli Paige szukała zazdrośnika.. on zdecydowanie takim typem chłopaka nie był. Miał stuprocentową pewność, że dziewczyna świata poza nim nie widzi, a teraz trochę się podenerwuje i zaraz mu wybaczy.
Spock podniósł się z krzesła i wrzucił brudny talerz i szklankę do zmywarki, zaraz układając dłonie na biodrach blond seks bomby.
- Nie zmuszaj mnie.

Nie szukała zazdrośnika,bo to też na dłuższą mete jest uciążliwe,ale jakby powiedział,że nie ma mowy żeby szła z chłopakiem poczuła by się lepiej.Głupie,ale prawdziwe.
-Jasne,pójde sama,ale nie koniecznie dziś skoro nie z Tobą-powiedziała i ugryzła go leciutko w brodę układając ręce na jego ramionach.
-Naprawde nie miałabyś nic przeciwko temu jakby poszła z jakimś Twoim kolegą?-zapytała ciekawa jego odpowiedzi.Trochę zazdrości w związku potrzeba,ale bez przesady.Ona byłaby zazdrosna jakby podszedł kupowac bielizne z jakąś swoją koleżanką.

- Może trochę. - odpowiedział, przyciągając dziewczynę bliżej siebie a pochyliwszy się nad nią, złożył na szyi blondynki krótki pocałunek. Dłońmi powiódł w górę po jej bokach.
- Kupiłem ostatnio coś niekonwencjonalnego.

Przymknęła na moment oczy gdy musnął jej szyję wargami sama masując lekko jego ramiona.
-Tak?A co takiego?-zapytała wbijając niebieskie spojrzenie w jego oczy i zagarnęła jedną rękę włosy w tył ciekawa o czym mówi Spock.

- Mmm, zobaczysz może potem. - oświadczył, poruszając przy tym brwiami. Oj tak, na pewno to zobaczy, bo w końcu Spock nabył tę rzecz tylko ze względu na blondynkę i aby jeszcze bardziej ubarwić ich życie seksualne. Zapowiadało się na prawdę ciekawie.

Dziewczyna pokręciła głową i przejechała palcami po jego boku.
-Ja chce teraz-powiedziała tonem rozkapryszonego dziecka i zamrszczyła brwi przejeżdzając języczkiem po jego szyji.Najpierw sprawia,że jest ciekawa,a potem nie mówi.Nie ładnie.

- Cierpliwość popłaca. - oświadczył, poruszając przy tym cwanie brwiami. Swoimi palcami z powrotem zjechał na biodra blondynki i złożył krótki pocałunek na jej ustach.

-Spock,ale ile mam czekać?-zapytała o odzajemniła jego krótki pocałunek przesuwając palcami po jego karku,aż do głowy wplatając palce w jego włosy.
-Nie można już teraz,czemu trzeba czekać?-zapytała i stanęła na palcach by ponownie zatkować jego wargi swoimi.

Chłopak uśmiechnął się wrednie i złapawszy dziewczynę pod pośladkami, ruszył z nią do sypialni, gdzie położył na łóżku, a sam legł obok niej. Dłoń ułożył na udzie blondynki i "przeszedł" palcami w górę aż do jej majtek.

-Co Ty kombinujesz-zapytała z uroczym uśmiechem i ułożyła ręce na wysokości swojej głowy.Zaśmiała się cichutko gdy dotknął jej uda palcami bo taki delikatny dotyk pobudzał w niej łaskotki.Cieszyła się,że w końcu wrócił z nią w to miejsce.Cały czas go dziś miziała,a on nie odpowiadał na jej pieszczoty,naszczęcie teraz to się zmieniło.

Bo on po prostu miał swoją tajną broń, tu, w szufladzie komody. Złapał za paseczek stringów Paige i pociągnął je w dół, za moment zrzucając z dziewczyny na podłogę.
- Gotowa? - spytał, przesuwając językiem po swojej górnej wardze, a z owej szuflady wyciągnął.. wibrator. No cóż, zawsze jakieś ciekawe urozmaicenie, a przynajmniej jego zdaniem.

Dziewczyna uniosła jeden kącik warg w górę zerkając na "zabawkę",a potem na Spock`a.
Wyciągnęła ręce nad swoją głowę lekko rozkraczając nogi.Pokiwała jedynie głową i przygryzła dolną wargę kiwając głowa na tak.Złapała koniec koszulki ciągnąc go lekko w górę,ale oczy nadal były wbite w chłopaka.Jedną ręką przejechała po jego brzuszku oblizując wargę.Może być ciekawie.

Spock zrzucił z siebie niepotrzebną w tym momencie część garderoby i włączył zabawkę, pochylając się nad dziewczyną. Złożył na jej ustach krótki pocałunek, a wibratorem przejechał po wewnętrznej stronie uda blondynki.

Dziewczyna przytrzymała go trochę dłużej przy swoich ustach całując go bardzo namiętnie i zmysłowo.Gdy poczuła wibrator przy swoim udzie zamuruczała jak kociak zjeżdzając wargami na jego szyję,a jedną ręką na jego kark.Zamknęła oczy odchylając się za momnet lekko w tył.

-------

https://zycieulicy.forumpolish.com/viewtopic.forum?t=1105