Witamy w mieście śmierci, gdzie zdarzyć może się wszystko.
Dołącz do nas.
Jednak zanim to zrobisz zapoznaj się z Instrukcjami.
Zapraszamy!
 - Page 39 2wgf3x5
 - Page 39 27y1t7q
Miłej zabawy życzy Administracja.
Witamy w mieście śmierci, gdzie zdarzyć może się wszystko.
Dołącz do nas.
Jednak zanim to zrobisz zapoznaj się z Instrukcjami.
Zapraszamy!
 - Page 39 2wgf3x5
 - Page 39 27y1t7q
Miłej zabawy życzy Administracja.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksGalleryLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 12:39 am

Ethan wracał z próby i akurat odpisywał na smsa ojcu. Miał randkę? Wreszcie! Swoją drogą zaczął zastanawiać się kiedy on razem z Bettie byli na ostatniej randce? Słabo sobie przypominał, ale na pewno dawno temu. Kiedy postanowił rozejrzeć się po okolicy i zwróciwszy swój wzrok w stronę placku zauważył znany mu wózek i znaną mu sylwetkę, która siedziała na huśtawce. No proszę. Bez zakradanie, bo i tak śnieg skrzypiał pod nogami, podszedł do Bett i pochylił się do niej całując ją najczulej w usta jak tylko potrafił. - Cześć mamuśka.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 12:44 am

No tak. Na randce faktycznie już nie byli dość długo.. to dlatego, że urodziło się dziecko i raczej nie mieli zbyt dużo czasu na inne rzeczy. Wszystko jest jednak do nadrobienia.. jeśli tylko oboje chcą.
Szatynka zatrzymała huśtawkę, jeszcze nim Ethan do niej podszedł, a chwilę później odwzajemniała jego pocałunek, zarzucając dłonie na szyję swojego mężczyzny.
- Mmm, cześć. - odpowiedziała przy jego wargach, a łapki przeniosła na ramiona chłopaka.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 12:47 am

Oparł dłonie na łańcuchach jeszcze raz ją całując tyle, że krócej. - Co tu robicie? - Zapytał stając zaraz nad wózkiem by spojrzeć na tą śpiącą królewnę. Można powiedzieć, że to córeczka tatusia jest. Uśmiechnął się do siebie i zaraz wrócił do Bett. - Nie jest Ci zimno w pupę? - Zapytał z troską w głosie. - I jak się czujesz? Mam nadzieję, że na basen nie chodzisz...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 12:51 am

Przesunęła rączki na policzki chłopaka i w okryte rękawiczkami palce złapała jego uszy.
- Nie jest mi zimno i nie chodzę na basen. - odpowiedziała z uśmiechem i z resztą, zgodnie z prawdą. Po ich ostatniej małej awanturce, wolała już się nie narażać, a poza tym.. stwierdziła, że Ethana na pewno nie podnieca owinięta na szkielecie skóra.. a taki obraz właśnie sprawiała jeszcze kilka tygodni temu. Teraz nabrała już normalnych, kobiecych kształtów i choć na razie czuła się z tym jeszcze źle, to powoli zaczęła się przyzwyczajać.
- Ja się huśtam, Oli śpi, jak zawsze.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 12:59 am

-To się ciesze. - Gdyby tylko się dowiedział, że znowu chodzi na basen to by na następny raz ustawił policjantów przed wejściem, wręczył im zdjęcie Bettie i zabronił wpuszczania jej do środka. Chore co? Ale on szaleńczo ją kochał. Ją! A nie jej ciało, fakt podoba mu się zgrabne ciało, ale bez przesady. Jak chce mu się podobać to niech go weźmie, ale na swój sposób a nie swoim zgrabnym ciałem..liczy się to co ma w głowie. Poza tym..była seksowna i nie potrzebowała odchudzania! - Chodź do domu, co?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 1:01 am

- Dopiero wyszłam. - zamarudziła, ale już chwilę później podniosła się z huśtawki i zawisła na szyi swojego chłopaka, lewą nogę uginając w kolanie i unosząc ją w górę.
- Dobra, chodźmy. Ale ja pcham wózek! - stwierdziła za moment i oderwała się od niego, aby pierwsza stanąć przy Olivii. Cóż, może Bettie czasem zachowywała się jak dziecko, mimo swoich dwudziestu lat.. ale chyba trzeba jej to wybaczyć.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 1:03 am

Robiła to tak słodko, że trzeba wybaczyć. - Jasne..- klepnął ją w tyłek z głupim uśmiechem. Oj marudzi..jeszcze nieraz wyjdzie z nią na spacer, a on chciał posiedzieć z nią w ciepłym domu bo był trochę zmęczony.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeCzw Lut 11, 2010 1:06 am

No i dlatego właśnie wracali. Bettie złapała chłopaka za rękę, którą następnie ułożyła na swoim biodrze, a w swoje łapki wzięła rączkę wózka. I tak oto w trójkę ruszyli do.. domu.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:01 pm

Evie przyszła do parku, zawiedziona tutaj swoimi własnymi nogami. Właściwie szła tu podświadomie, samej nie zdając sobie do końca sprawy dokąd zmierza.
W końcu zatrzymała się przy wejściu na placyk zabaw i rozejrzała po biegających dookoła dzieciach. Już dawno zdała sobie sprawę z tego, że brakuje jej małej Paige, ale w tym momencie ukłucie w sercu było jeszcze większe. Obwiniała się też za tak beznadziejny kontakt z córką, a po jej policzku spłynęła pojedyncza łza.
Drobna blondynka wsunęła dłonie do kieszeni swojego płaszcza i weszła na placyk, zmierzając w stronę jednej z huśtawek. Usiadła na niej i odepchnęła się lekko od podłoża nogami, nie zważając nawet na to, że niczego się nie trzyma. Jakby nie zależało jej na tym czy spadnie czy nie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:11 pm

Ryan wracał z zajęć gdy na pasach zobaczył swoją małą Evie.Zmierzała do parku,więc Ryan postanowił dołączyć do niej.Zaparkował samochów na jakimś parkingu po czym ruszył w stronę placu zabaw.Plac był widoczny od strony miejsce gdzie zostawił auto.Szybkim krokiem i z uśmiechem na ustach podszedł do niej.Ona jednak nie mogła go odrazu zauważyć,bo poszedł od niej od tyłu.Gdy był wystarczająco blisko dopiero zuważył,że coś jest nie tak.
-Evie,kochanie.-mruknął cicho kucając przed dziewczyną i wytarł jej policzki z łez.
-Co się stało.-zapytał wyraźnie zmartwiony i połozył jej reke na kolanie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:18 pm

Z początku, wyrwana przez chłopaka z zamyślenia, wystraszyła się nieco, ale zaraz na jej buźce pojawił się uśmiech. Pociągnęła nosem i sama do końca wytarła twarz z łez, kręcąc zaraz przecząco głową.
- Nic, nic. Wszystko dobrze. - odpowiedziała z chrypką w głosie. Przesunęła palcami po policzku swojego mężczyzny i zeszła z huśtawki, momentalnie kucając przed nim. Pchnęła chłopaka tak, że ten od razu położył się na plecach i nie zważając na żaden śnieg, po prostu się do niego mocno przytuliła.
Co do tego 'wszystko dobrze'.. zawsze tak gadała, a koniec końców i tak mówiła mu o wszystkim co leżało jej na sercu. Podobnie pewnie będzie i tym razem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:29 pm

Chłopak znał ją jednak jak własną kieszenie.Nie płakałaby bez powodu.Gdy przewróciła go na śnieg nie protestował i wciągnął ją na siebie muskając czule jej usta.Palce wyplótł w jej włosy patrząc uważnie na jej twarz.
-Evie nie kłam,co się dzieje.
zapytał nie zwracając uwagi na dziecki,które latały po placu,a jedno z nich przebiegło za blisko twarzy Rayn sypiąc na nią śnieg.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:36 pm

- Bo.. no bo.. Paige. - odpowiedziała tylko i zaraz ukryła swoją głowę między szyją a barkiem chłopaka. Pociągnęła krótko nosem i zamknęła oczy. I kto by pomyślał, że tak się rozczuli i właśnie w taki dziwny sposób będzie spędzała swoje dwudzieste urodziny. Swoją drogą, ciekawe czy Ryan pamiętał.. na pewno pamiętał.
- Już jest taka duża i nie chce z nami przebywać w ogóle. - odezwała się jeszcze raz, bardziej wtulając w swojego mężczyznę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:47 pm

Ryan słysząc jej słowa westchnął cicho po czym uśmiechnął się.Podniosł się tak,że Evi siedziała na jego udach okrakiem,a jego cały tułow był już w pionie.
-Nie płacz skarbie.Napewno tylko wiesz ona taka czasem roztrzepana jest.-mruczał cicho do jej ucha muskając ponownie jej policzek wargami.Trzeba będzie zadzownić do Paige,bo co to ma być,żeby przez z nią mama płakała.Ułożył ręce na jej bokach przyglądając się jej buzi.
-Jak znowu jej nie będzie w domu to damy jej szlaban na miesiąc i będzie z nią siedzieć co wieczór.-powiedział by ją rozśmieszyć i puścił jej oczko.Oczywiście,że pamiętał jak mogłby zapomnieć.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 6:52 pm

- I tak ucieknie jak damy jej szlaban. - marudziła dalej, wycierając sobie policzki z coraz mocniej cieknących łez. Pociągnęła dłużej nosem i ponownie się w niego wtuliła, starając jakoś opanować targające nią emocje. Dzieciństwo córki przeleciało jej między palcami, a teraz dojrzewająca Paige nie chce spędzać czasu z rodziną. Wiadomo, że ma swoje życie, ale czase mogłaby się odezwać. W końcu nadal z nimi mieszkała..
Ah. Ileż ona by dała, żeby córka z powrotem była malutka..
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 7:03 pm

Ryan pokręcił głową po czym podniosł się z ziemi razem z Evi.Patrzył na nią zapłakaną i zagarnął jej kosmyki za ucho.Może nie powinnien tak myśleć,ale jak była taka zapłakana była jeszcze słodsza.
-Koniec płakania biedroneczko i porozmawiamy poważnie z Paige,ale dziś koniec martwienia się,jasne.-powiedział tonem nie znoszącym sprzeciwu i zaczął kierować się z nią w stronę samochodu nie przejmując się tym,że prawie paczka szlug wyleciała mu z tylniej kieszeni.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 7:06 pm

- No dobrze.. - mruknęła pod nosem i wierzchem swojego nadgarstka, wytarła mokry nos. Złapała Ryana pod rękę i lekko się na nim uwieszając, ruszyła z chłopakiem tam, gdzie ten ją prowadził, bo właściwie sama nie miała zielonego pojęcia gdzie idą.
- Jak w pracy? - spytała, przesuwając językiem po swojej dolnej wardze. Ton jej głosu w końcu przybrał na normalności.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimePią Lut 19, 2010 7:19 pm

-Całkiem nieźle ale, ciągle dowalają mi jakieś nowe zdjęcia-powiedział i włozył ręke do kieszeni.Uśmiechnął się przy tym lekko i spojrzał w bok na swoją małe Evi.
-Chodź kochanie gdzieś Cię zabieram.-powiedziała i nie dając jej szansy na odpowiedź już znaleźli się w samochodzie.Odjechali w stronę znaną tylko Ryanowi.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 10:48 pm

Brunetka była umówiona na placu zabaw z Leonem. Jacob bardzo męczył, żeby go gdzieś zabrać, więc postanowiła połączyć te dwie sprawy. Maluch nie powinien zbytnio przeszkadzać w rozmowie tej dwójki, bo zaraz pewnie pobiegnie do swoich kolegów.
W końcu przekroczyli furtkę na placyk, a Erine kiwnęła głową do kilku znajomych, młodych mam.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 10:50 pm

Kiedy w końcu weszli za płotek placyku, blondyn puścił rękę mamy i pochylił się, biorąc w ręce śnieg. Obrócił się w jej stronę ze złośliwym uśmieszkiem i wyciągnął rączkę w górę, jakby się na nią zamachując.
- Mama, łap! - krzyknął wesoło, a kulka poszybowała w stronę mamy, niestety nawet do niej nie dolatując. Mina Jacoba nieco zrzedła, a usta ułożyły się w podkówkę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 10:54 pm

Za to śnieżka Leona, który wszedł na placyk tuż po nich trafiła w plecy Erine. - Cześć młody. - Powiedział do Jacoba wyciągając do niego rękę by dał mu piątkę. Spojrzał zaraz na Erine do której się pochylił i pocałował delikatnie w policzek. - Dzień dobry. - Strzepał jej z pleców pozostawiony śnieg po śnieżce.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 11:00 pm

- Uwzięliście się na mnie? - spytała, śmiejąc się cicho pod nosem. Sama także cmoknęła Leona w policzek, uprzednio wspinając się na palce, a kiedy zobaczyła minę synka, pokręciła głową.
- Nauczysz się, misiu. - powiedziała do niego, głaszcząc blondyna po włoskach. Sama kucnęła i uformowała dla niego drugą kulkę, wsadzając ją w rączki dziecka.
- Rzuć w tego pana. - szepnęła mu na uszko, śmiejąc się cicho pod nosem. Wskazała oczywiście Leona.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 11:02 pm

- Ceść. - przywitał się, klepiąc rękę Leona z całej siły, swoją małą dłonią. Zaraz kiedy mama podała mu kulkę śniegową, przechwycił ją w rękawiczki i z chytrym uśmieszkiem spojrzał na stojącego obok niej dużego pana. Niby z zaskoczenia rzucił w niego kulką, trafiając w okolicę łydki.
- Jee! - krzyknął, niemal wywracając się zaraz na lodzie. Mama jednak przytrzymała jego rękę, przez co chłopiec się nie wywrócił.
- Jake! - słychać było jakiś głos za nimi. To był Robert, kolega z przedszkola. - Mamo, mogem isc? - spytał blondyn, wystawiając do niej swoje proste, białe ząbki.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 11:07 pm

Zaśmiał się z Jacoba gdy dostał w nogę. Leon lubił dzieciaki, autentycznie. Były takie zabawne i kochane, bezbronne i w ogóle. Sam zawsze marzył o trójce, ale to się zmieniło w raz z jego trybem życia. Nikt tego nie pochwalał, ale wiadomo raz w coś wejdziesz, uzależniasz się i potem już trudniej wyjść. Spojrzał na kolegę Jacoba, a potem na Erine. Zapiął swoją kurtkę i spojrzał na wszystkie 'młode mamy' z dziećmi.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitimeNie Lut 21, 2010 11:17 pm

- Idź, idź. Tylko uważaj na siebie i jak będzie Ci zimno to przyjdź. - powiedziała do malca, czochrając mu jeszcze te blond włoski. Obróciła się w stronę Leona i postawiła w jego stronę kilka kroków, stając bliżej chłopaka. Szturchnęła go łokciem w przedramię.
- Co tam u Ciebie? Opowiadaj.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





 - Page 39 Empty
PisanieTemat: Re:     - Page 39 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Powrót do góry 
Strona 39 z 40Idź do strony : Previous  1 ... 21 ... 38, 39, 40  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Tereny policjantów :: Spis członków-
Skocz do: